W czasie przejażdżek rowerowych po pobliskich łąkach nazbierałam trochę ziół i traw. Teraz suszą się w domowej suszarni. Najwięcej mam dziurawca.
Suszy się również lubczyk. Uszyłam kolejne woreczki.
A teraz fragment pokoju mojej córki. Zastosowanie znalazły woreczki - wygrane candy - MY SWEET DREAMS - z tamtego roku.
Do zobaczenia wkrótce. Na do widzenia pomidory - moje ulubione :-)
No, no to dopiero jest ukwiecony balkon. pomysł z pieńkami jest trafiony i jeszcze napiszę, ze masz fajne okno. Dziurawca nazbieram na wyjeździe. Zawsze przywożę jakieś zioła. Dziurawiec w postaci herbatki jest chyba lepszy od melisy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjak pięknie :)
OdpowiedzUsuń