Od dłuższego czasu nosiłam się z zamiarem kupienia maszyny do szycia. Zastanawiałam się jaki model wybrać, co powinna mieć itd. W końcu zdecydowałam się. Kupiłam. Oto ona
Mam nadzieję, że będzie długo mi służyć.
Lato w pełni. Nastał dla mnie czas urlopu. Nareszcie! Zaplanowałam sobie różnorodną działalność urlopową; posprzątanie mieszkania, zaległe odwiedziny, filcowanie, szycie, decoupage, leniuchowanie, czytanie, wyjazd i przede wszystkim "bycie" z rodzinką. Zobaczymy co uda się zrealizować :-)
Przejażdżki rowerowe z mężem, córką czy koleżanką stały się codziennością. Oto kilka zdjęć z tych wypraw
Lato jest piękne.
Pozdrawiam.
Gratuluję. Ja prawie codziennie siadam do maszyny. Szyję cokolwiek, żeby się wprawić. Ale Ty masz klimatyczny domek. Pokazywałaś już gdzieś te wnętrza? Ciekawa ich jestem. Jeśli tak, to rzuć link. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZamierzam podobnie jak Ty szyć, szyć, szyć żeby się wprawić. A Tobie jak idzie?
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o wnętrza mojego mieszkania, to nie pokazywałam ich nigdzie. Mam tylko kilka zdjęć. Pozdrawiam
Witaj!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wspaniałego wypoczynku.
Dziękuję za odwiedziny u mnie i za udział w moim candy.
Z pozdrowieniami
Monika
Pani Małgosiu gratuluję zakupu maszyny, moja stoi nie używana ponieważ nie "dogadujemy się" czyli pętelkuje pod moim nadzorem. Przyroda zgierska bądź ta w okolicy jest piękna :)
OdpowiedzUsuńTeż mam Singera a jak ten się sprawuje?
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się jaką maszynę kupić i wybrałam singera - chyba z sentymentu (będąc młodą dziewczyną szyłam na "nożnej" marki singer). Sprawuje się dobrze. Nie narzekam. Zobaczymy jak będzie dalej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się jaką maszynę kupić i wybrałam singera - chyba z sentymentu (będąc młodą dziewczyną szyłam na "nożnej" marki singer). Sprawuje się dobrze. Nie narzekam. Zobaczymy jak będzie dalej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń