Dawno nic nie napisałam na moim blogu. Czas tak szybko mija... Parę chwil i cały miesiąc uciekł. Tymczasem zrobiła nam się pełnia lata z całym dobrodziejstwem. Rośliny w ogródku balkonowym rozrosły się. Choć mam problem ze szkodnikami, które niszczą mi bazylię i inne zioła. Nie wiem co na to poradzić.
W czasie przejażdżek rowerowych po pobliskich łąkach nazbierałam trochę ziół i traw. Teraz suszą się w domowej suszarni. Najwięcej mam dziurawca.
Suszy się również lubczyk. Uszyłam kolejne woreczki.
A teraz fragment pokoju mojej córki. Zastosowanie znalazły woreczki - wygrane candy - MY SWEET DREAMS - z tamtego roku.
Do zobaczenia wkrótce. Na do widzenia pomidory - moje ulubione :-)