Czas mija za szybko. Dzień za dniem, tydzień za tygodniem itd. Mam poczucie niedosytu. Nie mogę rozsmakować się tym czasem,bo już go nie ma.... I tylko kartki w kalendarzy przekładam. Może na emeryturze będzie lepiej :-)
W czasie urlopu udało mi się zrobić mój pierwszy sweterek od góry, bezszwowo. Oto on.
Metodą decoupagu udało mi się ozdobić kilka przedmiotów. Seria z konikami. Oto niektóre z nich.
Niestety nie udało mi się nic ufilcować, ale przede mną wrzesień. Muszę zrobić szalik do torebki, którą zakupiłam sobie na Jarmarku Dominikańskim.
Teraz kilka zdjęć mojego jesiennego balkonu.
Oczywiście na pierwszym planie przetwory. Różne. Ostatnio dżem dyniowo-jabłkowy oraz dyniowo-pomarańczowy z nutką imbiru.
Cały czas ćwiczę się w szyciu :-) Zdjęcia w następnym poście.
Pozdrawiam serdecznie u schyłku lata. Na zakończenie piosenka.
Pani Małgosiu jestem pod wrażeniem sweterka i serii z konikami :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMichalina, dziękuję bardzo. Również pozdrawiam.
UsuńSweterek jest śliczny. Ciekawie zaaranżowane są te ozdoby balkonowe. Miło tak spędzać czas wśród pięknych rzeczy. Decoupage gustowny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję. Lubię swój balkon. Chętnie przesiaduje jak mam czas. Zastępuje mi ogródek. Jest cały zarośnięty przez winobluszcz i wierzbę płaczAcą. Pozdrawiam
UsuńPiękna aranżacja balkonu. Jabłuszka w walizce - Rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki :-)
UsuńPiękny sweterek i dekoracje balkonowe. Dziękuje za udział w moim candy. Już wkrótce wyniki.
OdpowiedzUsuń