W tym tygodniu byłam z moją córką na warsztatach postarzania zdjęć organizowanych przez Muzeum Miasta Łodzi. Oto efekt: tryptyk " Zuzanna"
Tryptyk wykonywałam w pośpiechu ) jak zwykle na warsztatach brakuje czasu :-) Wykorzystałam farby, tusze, koronki, wstążki, kawę i herbatę :-) i oczywiście zdjęcia.Było bardzo sympatycznie.
Jeszcze zimą pod kierunkiem Diany "wyturlałam" tunikę. To mój pierwszy ciuch nie licząc szali i chust. Jestem z niej dumna. Pracowałyśmy ok. 8 godzin. Oto ona
I jak zwykle na zakończenie piosenka.
Pozdrawiam czekając z utęsknieniem na ciepłą wiosnę!
Malgosiu widzę,że nie próżnujesz-caly czas warsztaty:)Warsztaty zdjęciowe na pewno fajne,a tunikę chyba widzialam:))))Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie po wykroje:)))
Malgosiu widzę,że nie próżnujesz-caly czas warsztaty:)Warsztaty zdjęciowe na pewno fajne,a tunikę chyba widzialam:))))Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie po wykroje:)))
OdpowiedzUsuńJuż teraz rozumiem skąd pomysł na karty, które dostaliśmy od Was :) A tunika super!
OdpowiedzUsuń